uszkodzenie samochodu
Praktyka

Zarysowanie innego auta na parkingu – jakie są konsekwencje ucieczki?

Nie każdy kierowca czuje się komfortowo przy manewrach parkowania. Nawet Ci doświadczeni, mający na koncie tysiące przejechanych kilometrów, mogą mieć problemy z ulokowaniem auta na zatłoczonym placu. Brak czujników lub chwila rozkojarzenia i zarysowanie drugiego auta na parkingu staje się faktem.

Istotne jest jednak zachowanie po samym zdarzeniu. Czym grozi odjechanie z parkingu po uszkodzeniu innego samochodu?

Szkoda parkingowa a OC – dlaczego ucieczka może Cię drogo kosztować

Naturalnym odruchem w przypadku każdej kolizji jest ucieczka. Ostatecznie istnieje szansa, że świadków zdarzenia nie było, a parking nie był monitorowany. Jest to jednak nierozsądne podejście i kierowca sporo nim ryzykuje. W standardowym przebiegu sytuacji, jeśli uszkodzimy czyjś samochód na parkingu, możemy się dogadać osobiście z kierowcą lub wypełnić formularz szkody parkingowej. Jest oczywiście opcja by naprawa samochodu poszła z naszego ubezpieczenia OC, które jest dla każdego obowiązkowe. Jako sprawca nie musimy nawet wykładać na naprawy z własnej kieszeni – wszystko pokryje ubezpieczenie z naszych składek.

Uszkodzenie samochodu na parkingu i późniejsza ucieczka może spowodować konsekwencje. Głównie finansowe. Oddalając się z miejsca zdarzenia – bez pozostawienia karteczki z numerem kontaktowym – ryzykujesz regresem ubezpieczeniowym. Oznacza to tyle, że jeśli poszkodowany dojdzie do tożsamości sprawcy, ubezpieczyciel wciąż zapłaci z Twojego OC za szkody innego pojazdu. Po wszystkim jednak będzie prawdopodobnie domagał się zwrotu tej kwoty na mocy art. 43 pkt 4 Ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych. 

Sprawca nie wiedział o uszkodzeniu drugiego pojazdu. Czy to coś zmienia?

Ucieczka jest kojarzona jako świadome odjechanie z parkingu w celu uniknięcia odpowiedzialności. Co jednak, gdy kierowca nawet nie zdawał sobie sprawy z uszkodzenia innego samochodu? Zdarzają się przypadki, gdy otarcie jest tak lekkie, że kierujący nawet go nie poczuje. Nie ma również śladu na jego pojeździe. Zostaje jednak ślad na innym samochodzie. Czy wówczas również szkoda parkingowa i oddalenie się traktowane jest jako ucieczka?

Niestety, nawet w takim przypadku jest to traktowane jako ucieczka. Przy czym należy wspomnieć, że regres ubezpieczeniowy jest prawem towarzystwa ubezpieczeniowego, a nie obowiązkiem. Nie powinno się jednak trwać w nadziei, że towarzystwo nie zgłosi się po zwrot kwoty odszkodowania. W praktycznie każdym przypadku zbiegnięcia z miejsca stłuczki parkingowej ubezpieczyciel korzysta z prawa regresu. Jeżeli jednak uciekłeś nieumyślnie, nie wiedząc o uszkodzeniu innego samochodu, możesz próbować odwołania się od regresu. Szanse powodzenia takiego odwołania są nikłe, same firmy ubezpieczeniowe przyznają, że niewielki odsetek jest rozpatrywany pomyślnie dla kierowcy. Najczęściej podawanym powodem jest właśnie nieświadomość spowodowania szkody. Takie stanowisko powinno być jednak poparte dowodami i argumentami, np. nagraniem z monitoringu. Nawet wtedy ubezpieczyciel może jednak powołać się na ustawę o ubezpieczeniach obowiązkowych i zastosować regres. 

Warto wiedzieć

Od momentu rosyjskiej inwazji na Ukrainę znacząco wzrosły ceny metali używanych do produkcji samochodów – od aluminium w nadwoziu, palladu w katalizatorach, po nikiel w akumulatorach. Wojna zahamowała również dostawy niezwykle istotnych wiązek przewodów, które są produktem niezbędnym do budowy samochodów.

Ukraina jest ich głównym zaopatrzeniowcem, co już teraz doprowadziło do zawieszenia produkcji w kilku europejskich zakładach. Według danych AlixPartners i Comtrade, z Ukrainy pochodzi prawie 7 proc. wszystkich wiązek importowanych do Unii Europejskiej.

Co więcej, Ukraina odgrywa kluczową rolę w produkcji gazów niezbędnych do wytwarzania półprzewodników, takich jak krypton, argon, ksenon oraz przede wszystkim neon – z tego państwa pochodzi aż 70% ogólnoświatowej produkcji neonu. Warto dodać, że po aneksji Krymu w 2014 r. ceny neonu wzrosły aż 7-krotnie.

Przedstawiciele firm motoryzacyjnych obecnych na polskim rynku przejawiają pesymizm oceniając zarówno obecną, jak i przyszłą sytuację branży.

Wskaźnik nastrojów menedżerów branży motoryzacyjnej wynosi 46 punktów i jest niższy aż o 23 punkty w porównaniu z wynikami badania przeprowadzonego w połowie 2021 roku. Z najnowszej edycji badania PZPM i KPMG pt. „Barometr nastrojów menedżerów firm motoryzacyjnych” wynika, że większość przedstawicieli branży nie spodziewa się zahamowania rozwoju elektromobilności – prognozując że do 2030 roku więcej niż co trzeci samochód osobowy będzie ładowany z gniazdka.

Światowy kryzys na rynku półprzewodników spowodował spadek sprzedaży w 8 na 10 firmach motoryzacyjnych działających na polskim rynku.

Przedstawiciele firm motoryzacyjnych obecnych na polskim rynku przejawiają pesymizm oceniając zarówno obecną, jak i przyszłą sytuację branży.

Wskaźnik nastrojów menedżerów branży motoryzacyjnej wynosi 46 punktów i jest niższy aż o 23 punkty w porównaniu z wynikami badania przeprowadzonego w połowie 2021 roku. Z najnowszej edycji badania PZPM i KPMG pt. „Barometr nastrojów menedżerów firm motoryzacyjnych” wynika, że większość przedstawicieli branży nie spodziewa się zahamowania rozwoju elektromobilności – prognozując że do 2030 roku więcej niż co trzeci samochód osobowy będzie ładowany z gniazdka.

Światowy kryzys na rynku półprzewodników spowodował spadek sprzedaży w 8 na 10 firmach motoryzacyjnych działających na polskim rynku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *